Mów do siebie czule, czyli jak wesprzeć ciało w zdrowieniu

uzdrawianie ciała

Czy twoje ciało słucha? Czy to, co mówimy do siebie i o czym myślimy, ma na nas wpływ? Czy miłość, wsparcie oraz pozytywne nastawienie do siebie, mogą zdziałać realne cuda? 

Słyszałaś o eksperymencie z wodą Masaru Emoto? Przeprowadzone przez niego badania pokazują, że woda reaguje na kierowane do niej myśli i słowa, przybierając różne wzorce, w zależności od tego, czy kierowane słowa były pozytywne, czy negatywne. Nasze ciało składa się aż w 3/4 z wody! To fakt, który może wyjaśnić, dlaczego warto dobrze odnosić się w stosunku do samego siebie. To jednak nie wszystko. Nasze narządy oraz komórki mają swoją świadomość, tworząc inteligentny ekosystem, który nieustannie komunikuje się między sobą. Nasze ciało to harmonijna całość, zespół połączonych ze sobą takich systemów. Nasze myśli, przekonania, emocje i słowa mają wpływ na nasze ciała. Nie wierzysz? Zacznij teraz myśleć o bardzo stresującej cię sytuacji, a zobaczysz, jak szybko odczujesz stres w ciele. W zachodniej farmakologii często leczy się skutki, bez szukania przyczyn, jednocześnie szkodzi się na inne części organizmu. To nie jest dobra droga do zdrowia, tylko droga do coraz to nowszych chorób i uzależnienia się od leków.

Cleve Backster poświęcił ponad 36 lat życia na badanie komunikacji roślin. Odkrył, że reagują one na myśli i emocje ich opiekunów. Reagują też na dźwięki. Co najważniejsze, reagują też na intencje. I choć rośliny nie mają mózgu, skrywają przed nami dużo bogatszy i wrażliwszy świat wewnętrzny, niż nam się wydawało. Tak samo jest z naszym własnym ciałem! Backster doszedł do tego samego wniosku i po odkryciach w świecie roślin, zaczął badać ludzkie komórki. One również reagowały na emocje właścicieli i docierające do nich słowa, intencje i myśli.

Jak myślisz, dlaczego massmedia pokazują nam tak doskonałe ciała, kultywują młodość, idealne piękno i tworzą własne kanony urody? W ten sposób obniżają nasze poczucie własnej wartości, wywołują wstręt do samych siebie, budzą pożądanie stania się kimś innym. I wtedy z pomocą przychodzą wielkie koncerny – ich kosmetyki, ubrania, suplementy, usługi – które, maja pomóc ci stać się kimś innym. Jaką racje bytu miałyby operacje plastyczne, gdybyśmy czuli się dobrze w swojej skórze? Co by było, gdyby w telewizji i na billboardach, zamiast chudych osiemnastolatek, pokazywano przypadkowe kobiety, w różnym wieku, rozmiarze, typie urody? Cóż, rynek biznesu, konsumpcjonizmu, branża beauty i mody, załamałby się. To nie wszystko. Gdybyśmy kochali siebie i swoje ciała, automatycznie dbalibyśmy również o siebie. Wtedy nie miałyby racji bytu firmy farmaceutyczne, fastfoody, wysoko przetworzona żywność, jak i niekończące się diety. Efektem byłoby kolejne załamanie rynku i konkretnych branż. Idąc dalej, przestalibyśmy też potrzebować tylu psychologów. Kochając i dbając o siebie, bylibyśmy zdrowsi i szczęśliwsi. Nie dziw się, że zewsząd dostajesz przekazy obniżające twoje poczucie wartości, twoją energię. Nie dziw się, że chętnie serwuje ci się strach, przemoc i nieosiągalne w naturze kanony. To zwyczajnie opłaca się pewnym ludziom. A co opłaca się tobie?

1. Zaprzyjaźnij się ze swoim ciałem
 

To nie żart. Naucz się słuchać swojego ciała, zauważać symptomy, zanim pojawi się choroba, słyszeć i przeżywać emocje, zamiast je tłumić, ufać sobie, a nie temu co serwują ci reklamy. Mów do siebie czule, z miłością. Wspieraj siebie. Gratuluj sobie. Dodawaj odwagi. Trwaj przy swoim bólu, poprzez uważność, oddech, delikatny dotyk. Dotykaj siebie – przytulaj, głaszcz, całuj. Zobacz, jak twoje ciało na to reaguje. Sprawdź, jak zmienia się twoje nastawienie do siebie i życia. Dowiedz się, czego nie chcesz i czego pragniesz. Spełniaj swoje potrzeby jak kochająca matka spełnia potrzeby swojego dziecka. To podróż w głąb siebie, swojego ciała, swoich emocji, to praca na całe życie oraz najwierniejsza i najpiękniejsza przyjaźń, jaka może cię spotkać.

2. Wyrażaj wdzięczność do siebie. Stosuj medytację wewnętrznego uśmiechu
 

Wdzięczność to cudowne lekarstwo. Nie tylko pomnaża otrzymane dobro, ale też wspiera twoje ciało. Zamiast narzekać, zacznij doceniać pracę twojego ciała. Codziennie wykonuje dla ciebie ogromną pracę! Podziękuj swoim narządom. Wyraź wdzięczność ciału. Rano i wieczorem możesz też stosować medytację wewnętrznego uśmiechu. To starożytna technika samouzdrawiania:

  • zrelaksuj ciało, zwłaszcza uwalniając napięcie z karku, brzucha, szyi, szczęki;
  • oddychaj świadomie, z otwartą buzią, swobodnie, naturalnie;
  • poszukaj w otoczeniu lub wyobraźni czegoś, co sprawia ci radość i skup się na tym;
  • poczuj tę radość w swoim ciele, w obszarze pępka, a następnie poczuj, jak rozchodzi się na całe ciało;
  • daj sobie czas, nie wymuszaj radości w ciele i uśmiechu na ustach, pozwól sobie na szczerą egzystencjalną radość, a uśmiech naturalnie zagości na twarzy;
  • kiedy już ją poczujesz, świadomie, używając wizualizacji, rozprowadź ją do wszystkich organów, punktów energetycznych w ciele oraz czakr.
 

W ten sposób uruchomisz swobodny przepływ życiodajnej energię Qi, odżywisz twoje narządy i ciało energią i wyzwolisz w sobie autentyczną radość.

3. Moc intencji i myśli
 

Świadomie dobieraj przekazy, jakie do ciebie docierają. Karm siebie pozytywnymi przekonaniami, wytwarzaj pozytywne intencje. Mów tak, jakby już zadziało się to, czego pragniesz. Mów i myśl o sobie dobrze. Traktuj pozytywne intencje jako nieodłączny element dbania o siebie, myśli przed snem.

4. Dbaj o swoje ciało
 

Same intencje nie wystarczą, jeśli nie połączysz tego z odpowiednim działaniem. Twoje ciało potrzebuje odpowiedniej dawki ruchu, ilości snu i zdrowej diety. Naucz się rozpoznawać, czego faktycznie potrzebujesz dla ciała, dobierając zdrowe produkty i odpowiednie dla siebie formy ruchu, a czego może potrzebować twoja psychika. Nie karm smutku słodyczami, a stresu alkoholem. Zamiast tego porozmawiaj ze sobą, spotkaj się z bliską osobą, zadbaj o swoje potrzeby, postaw granice tam, gdzie wymaga tego sytuacja. Pamiętaj o zabawie i odpoczynku, mimo że współczesna kultura i tempo życia utrudniają nam dbanie o te potrzeby. Stawiaj swoje zdrowie i siebie na pierwszym miejscu. Praca nie jest najważniejsza!

5. Rozmawiaj ze sobą
 

Mów do siebie czułe słówka. Powtarzaj na głos słowa pełne miłości i komplementy, patrząc sobie w oczy. Kontroluj też to, jak mówisz o sobie innym. Przestań skupiać się na wadach, porażkach i niedociągnięciach. Rozmawiaj także z bolesnymi miejscami. Dotknij ich dłonią i spytaj się, co chcą ci przekazać. I w ciszy czekaj na odpowiedzi. Mogą przyjść w postaci wspomnień, słów, obrazów. Komunikuj się ze swoją podświadomością, zadając jej pytania przed snem. Rano koniecznie zanotuj swoje sny i przemyśl je.

6. Słuchaj się siebie
 

Twoje ciało to doskonały kompas w życiu. Daje ci sygnały, kiedy coś jest dobre i kiedy niekoniecznie jest tym, czego pragniesz. Naucz się je słyszeć i podążać za wewnętrznym głosem. Kiedy działasz wbrew sobie lub pozwalasz innym naruszać twoje granice, nie dziw się, że chorujesz.

7. Doceń siebie!
 

Miłość do siebie to miłość na całe życie. Zamiast stawiać sobie warunki, pokochaj siebie tu i teraz, bezwarunkowo. Odkryj swoje talenty, zasoby, swoją wyjątkowość. Zobacz, co możesz dać światu. Albo przynajmniej sobie.

A kiedy następnym razem poddasz się negatywnym myślom na swój temat, stresującym chwilom, fali strachu czy nienawiści do siebie – połóż rękę na sercu, oddychaj świadomie i poczuj, jak bije twoje serce. Znajdź w sobie przestrzeń współczucia dla siebie, troski, uwagi dla tego, co dzieje się w twoim wnętrzu. I obejmij to wszystko czule, z miłością, wyrozumieniem, akceptacją, jak kochająca matka obejmuje swoje zapłakane lub smutne dziecko.